Odtwarzacz Cambridge Audio Azur 340c jest bodajże najniższym modelem z serii Azur tej brytyjskiej marki. Jego budowa elektroniczna nie jest już tak imponująca, rozbudowana jak w NAD 545BEE. Lecz ciężko tutaj jest bezpośrednio je porównywać, chociażby zwracając uwagę na półkę cenową obu odtwarzaczy.
Cambridge Audio Azur 340c
Cambridge Audio Azur 340c zasilany jest transformatorem toroidalnym osłoniętym metalowa puszką. Praktycznie całe zasilanie tworzą twa stabilizatory liniowe. Za napięcie 5V odpowiada stabilizator 7805 oraz 7808 dostarcza 8V. Sam blok audio jest ekstremalnie prosty i składa się z przetwornika cyfrowo analogowego CS4338 firmy Cirrus Logic. Część analogowa opiera się zaledwie na jednym podwójnym wzmacniaczy operacyjnym TS922IN. Natomiast ciekawym rozwiązaniem wydawać się może układ mutujący zbudowany na przekaźniku. Głowica laserowa jest od Sony KSS-213.

Diagnoza i naprawa
Odtwarzacz po chwili odtwarzania potrafi wydobyć z siebie od zniekształceń do całkowitego zaniku dźwięku. Często już od pierwszego uruchomienia w ogóle jest brak dźwięku. Dotyczy to tylko wyjść analogowych. Wyjście cyfrowe jest sprawne. Wygląda więc na awarię w układzie DAC.

Jak się okazało, gdy podczas pomiarów dotykałem w okolicach układu CS4338 lub sam ten układ, to czasami na moment odtwarzacz zaczął grać. Wygląda, więc jakby sam ten układ był sprawny. W takim przypadku moim pierwszym podejrzeniem jest słaba jakość montażu elementów elektronicznych na skutek czego powstała usterka.

Po oczyszczeniu z kleju pozostałym na nóżkach procesora TC9462F i przelutowaniu jego oraz przetwornika cyfrowo-analogowego, a także elementów w jego sąsiedztwie odtwarzacz zaczął prawidłowo funkcjonować.
W sieci
https://audio.com.pl/testy/stereo/odtwarzacz-cd-wzmacniacz/1337-azur-340c-340a