Gniazdko Smart IGBA2 okazało się najbardziej niechlubnym urządzeniem elektrycznym czy elektronicznym posiadanym w moim życiu, ponieważ podziałało zaledwie dwa miesiące i to w podwójnym wykonaniu. Ponieważ zakupiłem dwie sztuki. Ciekawe czy to przypadek? Teraz skupie się krótko opisać naprawę gniazdka.
Zacznę od dostania się do wnętrza skorupy, w tym wypadku wystarczył nożyk do tapet oraz średniej ilości siły. Na szczęście nie była zbyt mocno sklejona. Po zdjęciu pokrywy gniazdka od razu ukazała się przyczyna jego niemocy. Jedna z beczułek miała ochotę się rozdymać. Tak więc jej wymiana doprowadziła do powrotu pełnej sprawności gniazdka.
Jednak żeby takiej wymiany dokonać, muszę wykręcić dwie śrubki oraz rozlutować dwa bolce wtyku. Do tego wypada uwolnić płytkę od blaszki uziemiającej i możemy spróbować wyciągnąć tę całą konstrukcję. Teraz jesteśmy gotowi do wymiany beczułki. Po wymianie wszystko z powrotem składam do kupy i ciesze się z jego funkcjonowania.